„Półtora miasta”
„W lipcu ojciec mój wyjeżdżał do wód i zostawiał mnie z matką i starszym bratem na pastwę białych od żaru i oszałamiających dni letnich.” - czytamy w „Sklepach cynamonowych” B. Schulza. Wspomniane „oszałamiające dni” (sierpniowe) były czasem spędzonym przez grupę nauczycieli i artystów skupionych wokół Nadbużańskiego Stowarzyszenia Oświatowo-Ekologicznego „Mężenin” na sympozjum historyczno - artystycznym w Drohobyczu.