Dawniej uczeń przygotowujący się do wykonywania rzemiosła przychodził do mistrza (często mieszkał u niego), i pod czujnym okiem majstra zgłębiał tajniki zaplanowanej sobie na przyszłość sztuki.

W relacji mistrz-uczeń pozostawali przez semestr trzecioklasiści z Panią Grażyną Głozak. Specjalistka w dziedzinie szydełkowania, na prośbę wychowawczyni klasy Grażyny Stasiuk, w każdą środę przekazywała dzieciom umiejętności, które z pokolenia na pokolenie były praktykowane w jej rodzinie.
Okazało się, że przyjemność i relaks, jakie dostarcza robótka ręczna oraz jej terapeutyczne właściwości udzieliły się dzieciom. W takim skupieniu i zaufaniu słuchali rad Pani Grażyny, że efektem warsztatów są serwetki, które śmiało można eksponować na stole w salonie oraz kolorowe bransoletki.
Takie warsztaty robótek ręcznych to doskonały sposób na zacieśnianie relacji między pokoleniami, podtrzymywanie rodzinnej i lokalnej tradycji, okazja do rozmów oraz ćwiczenie na koncentrację, cierpliwość i motorykę.

A.Z.Z.
fot. Grażyna Stasiuk