Projekt Językowy Comenius

Nauczeni porządku i sensownej organizacji pracy w Belgii, zaraz po powrocie do Polski zabraliśmy się do przygotowań dalszej części projektu, którego akcja miała rozgrywać się w Platerowie. Wiedzieliśmy, że swoją i Flamandów uwagę skupimy na przyrodzie i kulturze naszej okolicy. A mamy się czym pochwalić: Park Krajobrazowy „Podlaski Przełom Bugu” z rzeką – siedliskiem bobrów, piżmaków i ryb, a także atrakcją turystyczną (spływ kajakiem czy tratwą, rejs statkiem), z lasem, który się nie kończy i z tym wszystkim, o istnieniu, czego nawet nie wszyscy mieszkańcy regionu wiedzą, a co nas wyróżnia z szeregu innych miejsc. Walorów okolicy dodaje sąsiedztwo Puszczy Białowieskiej, Janowskiej Stadniny Koni i wielu innych, których istnienie napawa nas dumą i radością

Szczegóły wizyty, tak jak i poprzednio ustalane były z pomocą Internetu.
Obawialiśmy się przybycia Belgów do Platerowa na Wielkanoc, jednak rodzice uczniów uczestniczących w projekcie szybko nas tych obaw pozbawili. Z ochotą gości do siebie na święta zaprosili. Tak oto grupa 24 flamandzkich uczniów, która 10 kwietnia 2004 roku pojawiła się po raz pierwszy w Platerowie, Wielkanoc spędziła w polskich domach. Flamandowie wspólnie z naszą młodzieżą uczestniczyli w świątecznych nabożeństwach, kultywowali polskie zwyczaje i zajadali się tradycyjnymi mazurkami w rodzinnej, jak na nas przystało-atmosferze. A gdy wieczorem w Lany Poniedziałek szkolnym autobusem odwoziliśmy ich na kwatery w pobliskim Zabużu, żegnały nas dziesiątki rozczulonych mam.
Na czas trwania projektu Flamandowie zatrzymali się w dwóch gospodarstwach agroturystycznych w Zabużu i Klepaczewie, skąd o godzinie 8.30 byli zabierani na zajęcia do Małej Belgii (sala w GOK-u udostępniona dzięki uprzejmości władz) i dokąd ich odwożono pod koniec dnia. A dnie wypełnione były szczegółowo... Kolejno Flamandowie zagłębiali się w naturę najbliższej, dzikiej okolicy (marszobieg z harcerzami po Mężeninie), poszukiwali śladów pocisku V2 ( okolice Sarnak), poznawali folklor i kulturę Ciechanowca, spacerowali doliną Bugu oraz liczyli żubry w Puszczy Białowieskiej.
Jak łatwo dostrzec, konsekwentnie trzymaliśmy się obranego wcześniej celu: ukazywanie piękna ziemi najbliższej. A było to o tyle ciekawe, że zawsze to piękno podziwiali wraz z Belgami nasi uczniowie. Także w celu podziwiania, tyle że dalszej okolicy, udaliśmy się na czterodniową wycieczkę do Krakowa. Tam pod opieką pani przewodnik zwiedziliśmy Wawel, Sukiennice i Kościół Mariacki, a także klasztor w Tyńcu. Jednak największe wrażenie na Flamandach zrobiła położona w pobliżu Kopalnia Soli w Wieliczce.
Ostatnim punktem wycieczki był Oświęcim...
Każdy wyjazd, a nawet każde wyjście w teren poprzedzane było spotkaniem w Małej Belgii a także nim kończone. W wyniku tych spotkań powstały: dalsze strony słownika Dutch – English – Polish (wojna, natura, sztuka i folklor), plakaty o wojnie (refleksje, skutki), przewodniki turystyczne, mapy i foldery
(Kraków i okolice- po angielsku), a efektem wspólnie z naszymi uczniami spędzonych świąt była wystawa palm, pisanek i wielkanocnych stroików.
W dalszej kolejności projekt wzbogacił się o kolejne setki zdjęć dokumentujących działania i ich skutki, a także szereg sojuszników, których pomoc okazała się niezbędna. Warto wspomnieć, że projekt nie przebiegłby tak bezbłędnie, a jego owoce nie byłyby tak zadowalające, gdyby nie ogrom współpracujących ze sobą „głów”. I tak podziękowania należą się koleżankom i kolegom nauczycielom, którzy nie tylko służyli fachową pomocą w dziedzinie plastyki, muzyki , sportu , orientacji w terenie i języków obcych, ale także tym, na barki, których spadły obowiązki dnia codziennego, powiększone o godziny zastępstw. Dużą cierpliwością wykazały się nasze panie kucharki, którym w udziale przypadło wyżywienie nie tylko naszych, bo polskich, ale i belgijskich dzieci oraz kierowca szkolnego autobusu, całkowicie oddany projektowi. Zaś nad całością działań skrzętnie czuwała Dyrektor Publicznego Gimnazjum Maria Daszko oraz władze lokalne na czele z Wójtem Gminy Platerów Jerzym Garuckim.
Wszyscy wyżej wymienieni, rodzice, a także młodzi uczestnicy projektu z obu krajów 22 kwietnia 2004 o godzinie 12.00 z dumą zasiedli w specjalnie przystrojonej sali gimnastycznej, by przyjrzeć się efektom prawie 2-letniego projektu. I już na pierwszy rzut oka dostrzeżono pierwszy rezultat, oto na podłodze przed nami zasiadła grupa 49 uczniów, cieszących się swą obecnością. W mieszanych zespołach odpowiadali na pytania będące podsumowaniem projektu, podziwiali swe dokonania i oklaskiwali nagradzanych Certyfikatami Comeniusa kolegów i nauczycieli. Poważna i „sztywna” atmosfera towarzysząca tego typu uroczystościom, przerodziła się w wesołe i spontaniczne spotkanie dwóch pozornie dalekich narodów.

 

 

 

 

A.Z.Z.
foto. zasoby ZPO w Platerowie