Trikralova Sbirka

Ciemno, zimno, środek nocy. Jest 2 stycznia 2019 roku godzina 3:30, a przed szkołą w Platerowie ruch. Podjeżdżają samochody, z których wysiadają snujący się, ledwie żywi po nieprzespanej nocy sylwestrowej uczniowie. Krótkie pożegnanie z rodzicami i w drogę. Pewnie niejedna osoba zastanawiała się: „Po co mi to było? Czy nie lepiej spać w cieplutkiej pościeli, przecież mam jeszcze tydzień wolnego”. A jednak, ośmioro uczniów naszej szkoły postanowiło wyruszyć do stolicy Czech Pragi, aby przez tydzień kwestować na rzecz czeskiego Caritas, wspomagając tym potrzebujących.

Podróż była długa i męcząca, ale ku uciesze opiekunów, przebiegła bardzo spokojnie, gdyż większość czasu młodzież przespała.
Wieczorem dotarliśmy na miejsce. Zakwaterowano nas w pensjonacie „U św. Krzysztofa”. Miłe powitanie, gdyż zaprzyjaźniona młodzież z Jastrzębia Zdroju już była. Odprawa, przydział grup, krótki kurs języka czeskiego i dobranoc… Akurat!
Jest 3 stycznia 6.00 rano, pukanie do drzwi, tupot stóp na korytarzu, wszyscy leniwie podnoszą się ze swoich łóżek. Cóż… przed nami pierwszy dzień pracy. Myślę, że niewiele osób zdawało sobie sprawę, że tak ciężkiej. Po śniadaniu w dobrych nastrojach, pełni entuzjazmu wyruszyliśmy. Każda grupa udała się na swoją stację metra i tam przez osiem godzin zbierała pieniądze do puszek. Nie było to proste zadanie: bariera językowa, wstyd, bo wcale nie tak łatwo zbierać dla innych, szczególnie gdy wiele osób odmawia i zimno. Jednak daliśmy radę. Każdy miał swoje sposoby, aby przekonać przechodniów do zatrzymania się i wrzucenia datku do puszki. I tak przez kolejne dni każdego ranka wszyscy po śniadaniu i coraz bardziej nieprzespanej nocy (integracja grup, nowe przyjaźnie, znajomości), wyruszaliśmy na swoje „posterunki” i kwestowaliśmy. Zdarzały się momenty zniechęcenia, kryzysy, ale te szybko mijały. Chwila przerwy oraz gorąca czekolada przywracały dobry nastrój i chęć do pracy.
Nasz pobyt w Pradze to nie tylko kwesta i podróżowanie metrem, zwiedziliśmy też miasto nocą i za dnia. Most Karola, Hradczany, Złota Uliczka i inne zabytki, których nie sposób wymienić zrobiły na nas niemałe wrażenie. Cóż Praga, w przeciwieństwie do naszej stolicy, II wojnę światową przetrwała nietknięta.
6 stycznia uczestniczyliśmy w Orszaku Trzech Króli – wydarzeniu, które jest atrakcją dla turystów.
Cała akcja przypomina trochę naszą zbiórkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która w Polsce trwa od wielu lat, jednak Caritas związana jest z katolicyzmem, a wyznawcy tej religii stanowią w Czechach mniejszość (jedynie ok. 5% mieszkańców Pragi to katolicy), więc Trikralova Sbirka nie jest popularna.
Przez cały pobyt polscy uczestnicy (młodzież z Platerowa, Sarnak i Jastrzębia) zebrali razem: 605 394 CZK czyli ok. 100 241 zł.
Udział w tym wydarzeniu nauczył nas patrzeć inaczej na innych. Myślę, że nikt z nas nie przejdzie teraz obojętnie obok potrzebujących. Budujące jest to, że wszyscy zadeklarowali chęć wzięcia udziału w Trikralovej Sbirce w przyszłym roku, wiedząc, na co się decydują. Jesteśmy dumni z naszej młodzieży.
Akcję zainicjował Maciej Zieliński, a w opiece nad grupą pomogła mu Agnieszka Agapow.

 

 

 

 

A.A.